Kto z Was bierze udzial w Spotkaniach robotkowych w roznych miejscowosciach ten wie, jak wspaniale sie robotkuje sie w szerszym gronie! Mozna tez sie nauczyc nowych, roznych rzeczy, bo przeciez kazda robi co innego! W kazdy czwartek w godz. popoludniowych mnie tez odwiedzaja dziewczyny blisko mieszkajace i wspolnie spedzamy czas. Pijemy kawke, herbatke a w ruch ida druty, szydelka i inne akcesoria! Ostatnio uczylysmy sie od naszej Asi /osobka po lewej stronie/frywolitki.
Kasia /kolezanka z prawej strony/ pokazala mi jak zrobic serwetke z kordonku, welny cienkiej na podkladce!
Podjelam wyzwanie i udalo sie! Zrobilam serwetke, mysle, ze nie ostatnia...! Moze sluzyc pod kubek , flizance - jednym slowem kto jak woli i co wymysli!
A to moja serwetka.
Wcale nie bylo mi latwo ja wykonac! Trzeba dobrze zlapac wszystkie niteczki, zadnej nie pominac i
takim sciegiem krzyzykowym polaczyc niteczki! Ta serwetka to byla proba moich sil, ale chociaz moze niedoskonala i tak mi sie podoba!
I zbizenie
i z rozyczka
Chcialam sie tez pochwalic, ze jestem juz w posiadaniu 6 wspanialych szydelek CLOVER!
Zabieram sie za zrobienie serwetki tymi "cudenkami"! Mysle, ze beda wspaniale!
Sa jeszcze cieple, dopiero co przylecialy ze sklepu internetowego "Nadodatek".
Tak wygladaja.
Szydelka sa zabezpieczone metalowymi nasadkami. Teraz trzeba pomyslec o ubranku dla nich!
A w drodze sa juz wieksze rozmiary od 2 wzwyz.....kolorowe...jak tylko przyjda zaraz sie pochwale!
I juz ostatnie zdjecie.
Wlasciwie nie napisalam jak sie taka serwetke wykonuje, nie zrobilam zdjecia , kiedy jeszcze kordonek byl nawiniety na tekturke, mialam bowiem szczere checi wstawic Wam opis krok po kroku jak wykonac to cudo! Niestety mam jakies klopoty i nie moge wstawic linku, ale obiecuje, ze
w nastepnym poscie taki link Wam kochani udostepnie!
Padam!!! jest prawie rano! jesli cos nie jasno napisalam to przepraszam, jestem zmeczona!
Jak ZAWSZE pozdrawiam Was kochane dziewczyny z calego serca i sle buziaki!
Ale masz fajnie, możesz tak twórczo spędzać czas w miłym towarzystwie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html
Bardzo pomysłowa ta serwetka. Wygląda na prostą i do wykonania :) Czekam na instrukcje, a na razie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę takich spotkań. Nie ma to jak miło spędzony czas w doborowym towarzystwie.
OdpowiedzUsuńCiekawa ta serwetka.
Pozdrawiam:)
Fajna serwetka i zawsze to nowa umiejętność zdobyta :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na youtube kiedyś pełno takich kursików - chyba w tym przodują panie hiszpańsko/portugalskojęzyczne z Ameryki Płd - sądząc po tych filmikach :)
Zazdroszczę takich spotkan!
OdpowiedzUsuńKurczę! to co pokazujesz to kolejna czarna magia jak dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńSuperowe są takie spotkania, bo okazuje się, że jest jeszcze tyle technik rękodzieła do poznania.
Ciekawa serwetka i ciekawa technika, zupełnie mi nieznana. Może w wolnej chwili mini kursik zrobisz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawa serwetka i ciekawa technika, zupełnie mi nieznana. Może w wolnej chwili mini kursik zrobisz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam