Przepraszam Was kochane dziewczyny, ze tak dlugo mnie tu nie bylo, ale jakos ostatnio nie moge sie ogarnac! Zmieniajace sie tez pogody nie sluza mojemu dobremu samopoczuciu, a dni i godziny chyba juz nie biegna a pedza! Czy Wy tez tak macie, czy tylko ja przekroczylam polowe zycia i tak mi sie wydaje?
A robotkowo? Robotkowo zmierzylam sie z chusta GAIL! Robilam juz chuste HARUNI , ale ciagle jeszcze na blogach i FB kroluje ta 1-sza chusta! Postanowilam ja zrobic i powiem tak: Chusta GAIL jest zdecydowanie latwiejsza do zrobienia! Wzor nie jest skomplikowany, wychodza i wieksze i mniejsze liscie! Osobiscie wole wzory delikatne, ale warto sobie taka chuste sprawic! Mozna nia sie otulac w chlodniejsze dni, mozna ja tak ulozyc, ze bedzie sluzyla jako ponczo!
Niestety dzis Wam skonczonej nie pokaze, bo zabraklo welny!!!! Nie sadzilam , ze jeden motek
nie wystarczy! Wloczka Angora RAM jest nieco grubsza od ALIZE i musze teraz szukac tego kolorku, albo....nie wiem, narazie innej opcji nie widze!
Musze wiec pokazac tyle, ile zrobilam ! Nie duzo brakuje, ale brakuje!
Powrocilam tez do mojej Japoneczki! Przybylo troche krzyzykow! Teraz dopoki jej nie skoncze, postaram sie nie zaczynac zadnej nowej robotki/no moze jednej, ale malenkiej/, tym bardziej , ze krzyzykowego ufoczka mam jeszcze jednego, ale tam zostala mi tylko koncoweczka i opraweczka.
Przypominam jak wyglada moja Japoneczka.
Dotarly do mnie tez szydelka AMOUR! Piekne , kolorowe! Robi sie nimi super! Sa lekkie.
Poki co, mam nimi zrobione tylko probki!
Zastanawialam sie nad ubrankiem dla nich! 6 sztuk Clover i 9 Amour! Zamierzalam sama uszyc na maszynie dla nich pokrowiec ale przez ten ciagly brak czasu zrezygnowalam z tej pracy!
W Biedronce dostalam taki organizer za pare groszy! Nie wiem na co go producent przeznaczyl, ale mnie sie bardzo podobal i choc pewnie ma wiele zastosowan, ja kupilam go na szydelka!
Jak Wam sie podoba? Prawda, ze moge w nich te swoje "skarby" trzymac?
Srodkowa czesc organizera jest przyczepiona na rzepy, moge nosic ja sama , jesli szydelek Clover nie uzywam w danej robotce.
Jest tez miejsce na jakies dodatkowe szydelko lub potrzebny "przydas"! U mnie jeszcze tego miejsca nie zagospodarowalam!
A tak wyglada zapieta tez na rzep.
W poniedziale - przeciez musze napisac ! - byl Dzien Matki!
Byly moje dzieci! Byl moj WNUSIO! Dostalam piekne kwiatki i zyczenia! Dziekuje moim dzieciom!!!
Ja juz nie mam mamusi, b. b. dawno, ale wiem, ze ona z gory opiekuje sie mna!
Mam nadzieje, ze nie zanudzilam Was zdjeciami nierobotkowymi, ale czasami tak wypadnie!
Pozdrawiam Was serdecznie, do milego....mam nadzieje, ze wkrotce! Dla wszystkich tu zagladajacych moje caluski!!!