"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi." Jan Paweł II

24 grudnia 2014

KOCHANE DZIEWCZYNY,

PIEKNA JEST RADOSC W SWIETA
CIEPLE SA MYSLI O WSZYSTKICH
NIECH POKOJ , MILOSC I SZCZESCIE
OTOCZY DZISIAJ NAS WSZYSTKICH!

Zrowych, Spokojnch, Radosnych Swiat BOZEGO NARODZENIA,
Cieszcie sie i radujcie!!!

Cicha Noc.....Swieta Noc...tuz...tuz..
.



Ja wyjedzam na Swieta do dzieci....do mojego kochana wnusia!
Moge wrocic do W-wy po Nowym Roku.
a wiec juz dzis DOSIEGO ROKU!
buziaki, dla Was Wszystkich, cudownych prezentow - zwlaszcza przydasiow do haftu, szydelkowania i drutowania!

Do nastepnego wpisu - juz w 2015 roku!!!

18 grudnia 2014

Bylo powoli....powoli, a dzis juz swieta tuz...tuz...

Skonczylam juz robienie bombek, ale chcialam Wam jeszcze pokazac, jaki pomocnik kupilam sobie
kiedys na allegro za pare groszy do wiazania kokardek.
Tutaj bombeczki czekaja wlasnie na kokardki.




I prosty przyrzad do wiazania kokardek.




Przyrzad posiada otworki i cztery plasikowe rurki. Mozna nimi regulowac sobie wielkosc kokardki,
wkladajac rurki w rozne otworki.






Bardzo jestem zadowolona z tego pomocnika. Pare minut i wstazeczka gotowa!




Oprocz bialych bombeczek mialy byc kolorowe! Nici kolorowe z Nowe Soli.




Niestety , prace w domu zabraly mi ostatnie chwile wolnego czasu i zrobilam tylko jedna dla kolezanki, ktora robi sobie do pokoju stroik z bombka biala, srebra i granatowa! Zdjecie nie bardzo udane, ale jedyne, ktore oddaje kolor tej bombki , choc rzeczywisty jest mocno granatowy!




I moje gwiazdki na mala choinke! Chcialam, zeby byly bardzo delikatne! Wybralam najciensze nici, ale wzor chyba za gesty! Pozostawiaja wiele do zyczenia pod innymi tez wzgledami, ale sa to pierwsze! Juz wiem , jak robic nastepne! W przyszlym roku poprawie sie! Obiecuje!




Przesylam Wam gorace pozdrowki i buziaki! Biore sie za pakowanie paczuszek i prezentow swiatecznych! 
Przytulam wszystkie nowe zagladajace osoby! Rozgosccie sie i nie opuszczajcie mnie! 

4 grudnia 2014

Powoli.....powoli

Tak, powoli zblizamy sie do Wielkich Swiat Bozego Narodzenia! I tak naprawde , to niewiele czasu zostalo na pelne przygotowanie sie do tych uroczystosci w naszych kosciolach i w naszych domach.
U mnie szydelkuja sie poki co bombeczki, ktore obiecalam pokazac w poprzednim poscie.
Troszke ta praca mi sie slimaczy, ale zrobienie nawet jednej bombki wymaga troszke czasu!
Bombek bialych bylo juz wiecej, ale rozeszly sie, zanim zrobilam im zdjecie! Nawet kurier , ktory przyniosl mi przesylke zalapal sie na 2 bomki! Cena niewazna - od razu kupil 2 szt.
I szybciutko pokazuje zdjecia.
Jedna czerwona zrobiona byla dla mojej corki! Niestety tez nie zdazylam zrobic zdjecia, a to przeslane jest b. slabej jakosci! Trudno, takie tylko posiadam.



I biala bombeczka.



A tu w koszyku.



Tutaj na stojaku! Bombki sa srednie, a mimo to stojaczek jest troche za maly!



I trzy bomeczki powiekszone i zrobione troszke innym wzorkiem.




Jeszcze w tym tygodniu zrobie kilka kolorowch z nici nowosolskich.

Nie bede sie dzisiaj rozpisywac, bo czas mnie goni! A zaleglosci u mnie, ze ho!!! ho!!!
  Pozdrawiam Was kochane dziewczyny b. cieplutko, chociaz za oknem mrozik!  


11 listopada 2014

Nie do wiary...

To nie do wiary jak ten czas leci...To nie do wiary wprost..!Wydawalo mi sie, ze dopiero wstawialam post a to bylo juz ponad miesiac temu! Przepraszam za tak dlugie milczenie, ale moje problemy z komputerem nadal trwaja!
Mam obiecany nowy komputer / zalatwia brat/ , ktory ma byc b. dobry , wysokiej jakosci i w wysokiej cenie! W wysokiej cenie - ale ja place polowe! Sa to komputery malo uzywane i przecenione! Czekam wiec cierpliwie na okazje! Nie podam szczegolow, bo bardzo ich nie znam, ale nie jest to jakis " przekret". Jest do tych komputerow strona internetowa, jesli by kogos z Was interesowala to podam w nastepnym poscie.
Ponadto po wpisaniu ostatniego postu wyjechalam prawie z dnia na dzien do mojego wnusia. Zadzwonila corka, ze ze Stasiem nie ma kto zostawac/ druga babcia zle sie czula/ i przypadlo mi prawie 2 tygodnie opieki! Pobyt b. udany! Moj wnusio jak dla kazdej babci to "skarb swiata".
I pare fotek. Stas je sniadanko i oglada bajki, nie siedzi ladnie przy stole, ale babcia pozwolila!



Babcia juz spakowana, ale jeszcze bawimy sie zabawkami.




Obiecalismy sobie, ze nie bedziemy plakac, bedziemy tesknic!




Ostatnio tez pieklam takie "blyskawiczne ciasto"! Dla mnie tez pyszne i tanie ciasto!
Oto skladniki:
1. 1 szkl. cukru
2. 12 lyzek oleju
3. 6 lyzek dzemu wisniowego
4. 1lyzka kakao
5. 1 szklanka mleka
6. 1 jajko
7. 2 szklanki maki
8. 2 lyzeczki plaskie proszku do pieczenia
Wymieszac wszystkie razem skladniki sypkie ciasta, a nastepnie dodac pozostale jak olej, mleko itp. Zmiksowac wszystko na poczatku na malych obrotach, potem na wiekszych! Ja wlewam mase na mala tortownice wysmarowana margarynka lub maslem i posypana bulka!
Pieke w piekarniku 40 min. w temperaturze 180 stop.
Chcialam pokazac cale upieczone ciasto! Niestety, ledwo zdazylam obfocic te male ostatnie kawalki! . Ciasto zniknelo jak kamfora - ja sprobowalam okruszek - mialo smak troche pierrnikowy, ale naprawde dobre, ja nie jestem piernikowa, a to mi smakowalo!
Sprobujcie upiec i napiszcie swoja opinie.




Kupilam sobie tez pieczatki do ciastek na swieta z napisem oczywiscie o mojej milosci do rodziny i wszystkich kochanych znajomych.





Mojego dzis elfika nie pokazuje, bo malo przybylo, tylko jeden tulipan. Wiecej, pokaze w nastepnym poscie. Natomiast musialam rozpoczac produkcje bialych bombek szydelkowych - male zamwienie!
Taki oto poczatek - pierwsze zdjecie - w kolejnym poscie juz kilka zdjec!


Agatko - Krecia Robota - pamietam, pamietam....

Zapomnialam napisac, ze od wnusia wrocilam taka zaziebiona, ze tydzien lezalam! Sami rozumiecie:
dom, ogrzewanie kminkowe....dla mnie Sybir! Ja kocham centralne ogrzewanko + 24 stop.
Jechalam do Warszawy i spiewam : Warszawo, Ty moja Warszawo....!!!!
Myslcie i mowcie co chcecie - Ja bez W-wy zyc nie moge, na rogatkach gaz do deski....
Pozdrawiam goraco, sle buziaki - do milego! - nastepnego postowego spotkania!

Dla Warszawianek ogloszenie !!!!!
Spotkanie Robotkowe na Leborskiej w sobote od godz 11
W imieniu Asi - zapraszam!

7 października 2014

Jak pech to pech.....

Po chorobach pada mi komputer! Nie moge od dawna wstawic posta! Kiedy wchodzilam na swoja strone blogowa wyskakiwal czerwony obrazek z napisem, ze blog mojej kolezanki.... x....atakuja wirusy! "Nie otwierac i wrocic do bezpiecznej strony!!!". Kiedy sie uporalysmy z kolezanka z tym problemem moj komputer zaczal zrywac strony! Pan informatyk zalecil kupno nowego kompa!
Wiec poki co dzisiaj udalo mi sie napisac te pare slow bez awarii. Sprobuje wstawic 1 zdjecie, ze 
pracuje i odezwe sie kochani jak juz bede mogla sprawnie blogowac.
Na takim jestem etapie wyszywania mojego hafciku.


Bardzo , bardzo przepraszam i jak zawsze serdecznie Wszystkie was dziewczyny pozdrawiam!
Do nastepnego postu......mam nadzieje, ze nie bedzie to dlugo trwalo.
Sle Wam moje caluski!

21 września 2014

Byloby za dobrze.....

Zaledwie pokonalam "wirusika" o ktorym wspominalam w poprzednim poscie, a juz rozpoczynajaca sie jesien zafundowala mi bol zoladka! 2 lata temu mialam wrzod, ktory po przeleczeniu antybiotykiem i IPP chyba zniknal, bo do te pory nic nie odczuwalam! Jednak chyba byloby mi za dobrze, zeby mi cos nie dolegalo i teraz mocno daje o sobie znac! Skierowanie na gastroskopie otrzymalam od P. Doktor, ale do konca roku zapisow na NFZ nie ma! Koszt prywatny - 350 zl.
Wiec poki co pije siemie, jestem na scislej diecie, lykam lek controloc i szukam nadal jakiejs przychodni! 
Dlatego moje robotki troche sie slimacza!
Skonczylam berecik! Udalo sie rozliczenie oczek, tak aby sie ladnie ulozyl na plasko, tzn. musialam likwidowac po 2 oczka w 8 czesciach beretu! Zeby go jeszcze ladnie uformowac wycielam z tektury kolo o promieniu 30 cm i naciagnelam na niego berecik! Zdejcia robocze! Wygladaja tak.




A tak wyglada z drugiej strony! Niestety nie moglam zlapac koloru!




Teraz go potraktuje woda ze spryskiwacza do roslin, nakryje mokra chusteczka i pozostawie do wyschniecia! W nastepnym poscie moze mi sie uda pokazac berecik na ludziu!
Teraz jeszcze cos , co otuli szyje i komplecik gotowy! Oczka mam rozliczone - moge robic nastepny!!!!
Zaczelam tez hafcik, ktory pokazywalam w poprzednim poscie!
Tu sie pochwale, ze w koncu przeszlam na kanwe 16! Dojrzalam juz do mnieszych krateczek!
Wyszywa mi sie b. dobrze! A tak wyglada poczatek hafciku!




I drugie zdjecie.




Zycie bez kawy dla mnie smutnawe, a teraz jej pic nie moge, boje sie, wiec zyczcie mi dobrego cisnienia i zapalu do drutow i hafcikowania!
Pozdrawiam Was z calego serducha! Ciesze sie z nowych osobek, ktore zagladaja na moj blog!

A najwierniesza blogierke Krecia Robota poprosze o kontakt na e-maila! Pora taka osobe obdarowac jakims upominkiem!!!!!!

Pozdrawiam Was drucikowo, hafcikowo i sle , sle Wam moje caluski!

9 września 2014

Chora.....

Ech, pogoda jak na zamowienie, nawet goraco, chociaz to juz prawie polowa wrzesnia, a  ja wpadlam w lozko! Zalapalm jakiegos wiruska, bo przeciez przy takie slonecznej pogodzie nie moglam sie zaziebic! Najpierw ze 4 dni bolala mnie glowa, nie pomagaly zadne proszki a pozniej zaczely mnie bolec wszystkie kosteczki, zimno, dreszcze .....koszmar!
Chcialam sie schowac pod 5 albo wiecej kolderek! I tak biorac rutinoscorbin i inne rozgrzewacze, spalam cala prawie sobote i niedziele! I taka bylam slaba, ze nie mialam sily reka, noga ruszac! 
Juz jest lepiej! Powoli wracam do zycia, bo w te dni bylam jakby nieobecna, jakby obok siebie!
Dlatego dzis krociutko!
W zeszlym tygodniu zaczelam robic berecik z szalikiem! Poki co jeszcze nie ruszylam dalej z ta robotka. Wloczka dosyc ciemna, wiec dodalam troche bialego, zeby ten berecik nie byl taki smutny! Tak wyglada na dzien dzisiejszy.





A dla hafciarek tez mam nowinke! Otoz zaczynam nowy hafcik "The Tulip Fairy".
Flower Fairies - i kilka zdjec! Jeszcze jestem slaba, ale juz powoli staram sie cos robic.
Krateczki zaznaczone.









Na koniec jeszcze chce sie oczywiscie pochwalic, ze zamknelam sezon ogorkowy!
45 sloiczkow salatki ogorkowej w zalewie octowo-miodowej!
Teraz pora na pomidory!

Kochani, pozdrawiam Was serdecznie! Pozdrawiam swoje wierne komentatorki,ale pozdrawiam tez zagladajace i nic nie piszace! Wszyscy jestescie mi bliscy! Jesli komus nie odpisalam na jakies pytanie, to alarmujcie....obiecuje poprawe!
Do nastepnego wpisu! Buziaki!

26 sierpnia 2014

Sal z imbryczkiem na ukonczeniu....

Tak, to prawda. Powoli koncze ten Sal. Wdzieczny hafcik, prosty, a jednak jakos dlugo mi sie go wyszywalo! Kolorystycznie tez mi bardzo nie przypadl do gustu. Niebieska mulina zupelnie mi nie pasowala na obrzezach tego imbryczka! Gdybym teraz miala go wyszywac zmienilabym mu calkowicie kolorystyke, ale i tak sie ciesze, bo 1-szy raz wyszywalam takie esy-floresy i bardzo mi sie to podobalo. Powoli mam nadzieje, ze mimo wszystko polubie ten hafcik!
Na poczatku bylo wyszyte tyle...



Potem juz zmienilam tamborek, bo wzorek sie powiekszal i na tym bialym coraz gorzej mi sie wyszywalo. Tak na marginesie napisze, ze wlasciwie nie lubie tamborkow! Probowalam roznych 
i zaden nie przypadl mi do gustu! Kocham krosna!!!! Tam sie nawija tkanine na waleczki, kanwa 
sie nie gniecie, nie placze! Szukam malego krosna, ale gdzie go dostac?????
Chyba musze zamowic u stolarza.....
A tak imbryczek wyglada na dzien dzisiejszy. Mysle, ze wkrotce go skoncze!







Obiecalam pokazac Wam jeszcze jeden letni zakup! Juz dawno marzyly mi sie takie druciki, ale
dlugo sie zastanawialam czy kupic sobie pojedyncze w 2-3 rozmiarach czy komplet?
Po dlugim mysleniu jednak zdecydowalam i poszlam na calosc! Wyprobuje je moze we wrzesniu.
Bede robic chuste! Jestem ciekawa ktore druty beda lepsze: moje Addi czy Symfonie!
Oczywiscie dla Was dziewczyny dziergajace wstawie osobny post!








Oprocz wyszywania i szukania wzorow beretow, czapek nadal walcze z ogorkami!
Wlasnie 3 dni temu obralam 10 kg ogorkow, starlam na tarce na plasterki /w przyszlym roku jak
dozyje to pokroje grubsze plasterki/ zasolilam i zostawilam na noc. Takie wyszly 3 miski jak ta zolta. Jest to salatka octowo-slodkawa! Oczywiscie doklada sie przyprawy! Na zime jak znalazl!




A tu juz wyjete spod kocyka zawekowane, tylko jeszcze obrocone do gory "nozkami"!




Ale sie rozpisalam! Jest juz bardzo pozno, wiec mowie Wam dobranoc!
Podrawiam Was serdecznie! Hafcikowo! Sle buziaki!

16 sierpnia 2014

Troche zabawy , troche pracy...

Elunia na swim blogu oglosila wakacyjna zabawe " Pokaz plecki" ! Oczywiscie chodzi o lewa strone
haftow , ktore wyszywamy. Ja podobnie jak Ela bardzo sie staram, aby wygladala ona estetycznie, bez supelkow, bez dlugich nitek, bez zbednych niciowych "klebkowisk"! Niestety, "moje plecki"
pozostawiaja wiele do zyczenia! Oczywiscie zalezy moja starannosc w duzej mierze od wzorku 
haftu i od ilosci kolorow. A zmora dla mnie w ladnym wygladzie lewej strony sa pomylki w wyszywaniu!!!
Nie zawsze mozna dokladnie wypruc nitke, nie wspomne juz jaka jest ilosc krzyzykow do wyprucia!
Nie zawsze tez trzeba wypruc wszystkie krzyzyki, chociaz by nalezalo, a wtedy zostaja koncowki
niteczek i trudno je ladnie schowac. Tak wiec mysle, ze trzeba duzo, duzo pracowac nad ta wlasnie lewa strona, by wygladala "podobnie" jak prawa strona, chociaz niewyrazna! Na FB jest Pan, ktory tak pieknie haftuje, ze jego spod haftu wlasnie tak wyglada jak wspomnialam wyzej!
A to moje skromne plecki - Sal z imbryczkiem.





A z innych robotek to sloiczki z wisniami! Niestety nie mialam czasu, aby zlikwidowac brzydkie 
etykietki i aby je ladnie ubrac w jakies kolorowe kapturki! Moze w przyszlym roku....





I ogoreczki kiszone.



Ten duzy sloik plastikowy - to eksperyment!
Zamierzam ukisic jeszcze ogorki w 2 duzych 5 litrowych butlach po wodzie! Takie na wieksza okazje. Ogorki trzymane w zimne piwnicy latwiej jest przeniesc chwytajac za raczke butli niz
dzwigac kilka szklanych sloikow do miesca przeznaczenia. Do mojego domu to sporo z dzialki 
kilometrow! Stad takie plany, ale najpierw zobacze jak ukisza sie ogorki w tym sloju.


I juz zakrecone.




Bylam jeszcze pare dni u wnusia! Akcja Blogerzy jedza jablka u nas tez znalazla swoje poparcie.
Wlasnie przyjechal transport jablek! Czeka na wyladowanie....



Konczy sie chyba lato, cieple a nawet upalne dni, koncza sie urlopy! Moje mieszkanie po porzadkach na jesien, zatem nawyzsza pora zabrac sie za robotki reczne! A jest co robic...
a sa tez zagleglosci!
Sle Wam wiec Kochani moc pozdrowien, zagladajcie, komentujcie ....i do nastepnego wpisu!

5 sierpnia 2014

To co kocham....

Oczywiscie, to co kocham najbardziej w swoim hobby to zakupki!
Ostatnio u Gosi "Nadodatek" nabylam takie slicznosci.



Haftow czekajacych na wyszywanie mam juz troszeczke, ale nie moglam sie oprzec...musialam je
kupic! Moze w zime , kiedy beda dlugie wieczory uda mi sie popracowac igielka. Juz bym chciala 
rozpakowac i zaczac  prace nad tym serduszkiem na lnie, ale kilka hafcikow koncze i nie chce 
wprowadzac balaganu do swojego planu robotkowego!
Na fotce widac biala, okragla szpuleczke nici! To cienka nic jest przeznaczona do nawlekania 
koralikow i tworzenia z nich roznej bizuterii. Nie mam wiekszej fotki, dlatego na tym zdjeciu 
zwracam na nia uwage!
Moje hafciki w zblizeniu.



 I moje serduszko! Nie bedzie latwo chyba, bo do lnu dopiero sie przymierzam! Planuje przed tym duzym haftem wyszyc cos miniaturkowego i zobaczyc jak bedzie mi sie wyszywalo....oj, mam treme
....jak zaczne trzymajcie kciuki, obym nie polegla!!!!



Nozyczek u mnie tez caly woreczek! Ale przeciez nie moglam kupic tych malutkich ! Sa to 
nozyczki DMC - mierza cale 7 cm! Bardzo mi sie takie malenstwa podobaja!
Zobaczcie jak wygladaja przy innych nozyczkach, tych chyba 9 cm albo wiekszych!





Chcialam Wam zdradzic tajemnice, ze to nie byly ostatnie zakupy, ale o nastepnych 
w kolejnych postach! Oj poszalalam, poszalalam.....ach, raz sie zyje!

Pozdrawiam Was kochane dziewczyny! Sle Wam moje buziaczki!