"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi." Jan Paweł II

11 listopada 2014

Nie do wiary...

To nie do wiary jak ten czas leci...To nie do wiary wprost..!Wydawalo mi sie, ze dopiero wstawialam post a to bylo juz ponad miesiac temu! Przepraszam za tak dlugie milczenie, ale moje problemy z komputerem nadal trwaja!
Mam obiecany nowy komputer / zalatwia brat/ , ktory ma byc b. dobry , wysokiej jakosci i w wysokiej cenie! W wysokiej cenie - ale ja place polowe! Sa to komputery malo uzywane i przecenione! Czekam wiec cierpliwie na okazje! Nie podam szczegolow, bo bardzo ich nie znam, ale nie jest to jakis " przekret". Jest do tych komputerow strona internetowa, jesli by kogos z Was interesowala to podam w nastepnym poscie.
Ponadto po wpisaniu ostatniego postu wyjechalam prawie z dnia na dzien do mojego wnusia. Zadzwonila corka, ze ze Stasiem nie ma kto zostawac/ druga babcia zle sie czula/ i przypadlo mi prawie 2 tygodnie opieki! Pobyt b. udany! Moj wnusio jak dla kazdej babci to "skarb swiata".
I pare fotek. Stas je sniadanko i oglada bajki, nie siedzi ladnie przy stole, ale babcia pozwolila!



Babcia juz spakowana, ale jeszcze bawimy sie zabawkami.




Obiecalismy sobie, ze nie bedziemy plakac, bedziemy tesknic!




Ostatnio tez pieklam takie "blyskawiczne ciasto"! Dla mnie tez pyszne i tanie ciasto!
Oto skladniki:
1. 1 szkl. cukru
2. 12 lyzek oleju
3. 6 lyzek dzemu wisniowego
4. 1lyzka kakao
5. 1 szklanka mleka
6. 1 jajko
7. 2 szklanki maki
8. 2 lyzeczki plaskie proszku do pieczenia
Wymieszac wszystkie razem skladniki sypkie ciasta, a nastepnie dodac pozostale jak olej, mleko itp. Zmiksowac wszystko na poczatku na malych obrotach, potem na wiekszych! Ja wlewam mase na mala tortownice wysmarowana margarynka lub maslem i posypana bulka!
Pieke w piekarniku 40 min. w temperaturze 180 stop.
Chcialam pokazac cale upieczone ciasto! Niestety, ledwo zdazylam obfocic te male ostatnie kawalki! . Ciasto zniknelo jak kamfora - ja sprobowalam okruszek - mialo smak troche pierrnikowy, ale naprawde dobre, ja nie jestem piernikowa, a to mi smakowalo!
Sprobujcie upiec i napiszcie swoja opinie.




Kupilam sobie tez pieczatki do ciastek na swieta z napisem oczywiscie o mojej milosci do rodziny i wszystkich kochanych znajomych.





Mojego dzis elfika nie pokazuje, bo malo przybylo, tylko jeden tulipan. Wiecej, pokaze w nastepnym poscie. Natomiast musialam rozpoczac produkcje bialych bombek szydelkowych - male zamwienie!
Taki oto poczatek - pierwsze zdjecie - w kolejnym poscie juz kilka zdjec!


Agatko - Krecia Robota - pamietam, pamietam....

Zapomnialam napisac, ze od wnusia wrocilam taka zaziebiona, ze tydzien lezalam! Sami rozumiecie:
dom, ogrzewanie kminkowe....dla mnie Sybir! Ja kocham centralne ogrzewanko + 24 stop.
Jechalam do Warszawy i spiewam : Warszawo, Ty moja Warszawo....!!!!
Myslcie i mowcie co chcecie - Ja bez W-wy zyc nie moge, na rogatkach gaz do deski....
Pozdrawiam goraco, sle buziaki - do milego! - nastepnego postowego spotkania!

Dla Warszawianek ogloszenie !!!!!
Spotkanie Robotkowe na Leborskiej w sobote od godz 11
W imieniu Asi - zapraszam!

10 komentarzy:

  1. Piękne stempelki, mam nadzieję, że pokażesz ciasteczka stempelkowe ;)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma to jak Babcie:))) wnusio rośnie jak na drożdżach:)
    o pieczątkach do ciasta nie słyszałam, wygląda to dosyć ciekawie:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze powtarzałam, że Babcia to skarb największy! Nie przejmuj się, to dla mnie i tak wielkie wyróżnienie. Ogrzewaj sie teraz i zdrowiej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny i taki bogaty post. Nie dziwię się, że już tęsknicie za sobą, Stasia na pewno rozpieszczałaś do niemożliwości hihihi. Napisz proszę o tych komputerach, a i o tych pieczątkach - co to za wynalazki... Ciasto wygląda przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny wnusio, ja często mojemu synkowi pozwalam tak jeść kolację ;) Pieczątki na ciastka wyglądają ciekawie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. W końcu babcie mają pełne prawo rozpieszczać wnuki, bo jak nie one to kto :)))
    Muszę nabyć takie pieczątki do ciasta :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale pełny talerz kanpek... Staś zjadł to wszystko ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Bombki szydełkowe-moje marzenie, ale jeszcze chyba nie w tym roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Babcie są najlepsze na świecie :) To taki balsam dla wnucząt i pociecha.
    Fajnie, że mogłaś spędzić ze Stasiem czas :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Babcie po to są , aby rozpieszczać wnuki i na wszystko im pozwalać :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Administrator bloga