"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi." Jan Paweł II

26 sierpnia 2014

Sal z imbryczkiem na ukonczeniu....

Tak, to prawda. Powoli koncze ten Sal. Wdzieczny hafcik, prosty, a jednak jakos dlugo mi sie go wyszywalo! Kolorystycznie tez mi bardzo nie przypadl do gustu. Niebieska mulina zupelnie mi nie pasowala na obrzezach tego imbryczka! Gdybym teraz miala go wyszywac zmienilabym mu calkowicie kolorystyke, ale i tak sie ciesze, bo 1-szy raz wyszywalam takie esy-floresy i bardzo mi sie to podobalo. Powoli mam nadzieje, ze mimo wszystko polubie ten hafcik!
Na poczatku bylo wyszyte tyle...



Potem juz zmienilam tamborek, bo wzorek sie powiekszal i na tym bialym coraz gorzej mi sie wyszywalo. Tak na marginesie napisze, ze wlasciwie nie lubie tamborkow! Probowalam roznych 
i zaden nie przypadl mi do gustu! Kocham krosna!!!! Tam sie nawija tkanine na waleczki, kanwa 
sie nie gniecie, nie placze! Szukam malego krosna, ale gdzie go dostac?????
Chyba musze zamowic u stolarza.....
A tak imbryczek wyglada na dzien dzisiejszy. Mysle, ze wkrotce go skoncze!







Obiecalam pokazac Wam jeszcze jeden letni zakup! Juz dawno marzyly mi sie takie druciki, ale
dlugo sie zastanawialam czy kupic sobie pojedyncze w 2-3 rozmiarach czy komplet?
Po dlugim mysleniu jednak zdecydowalam i poszlam na calosc! Wyprobuje je moze we wrzesniu.
Bede robic chuste! Jestem ciekawa ktore druty beda lepsze: moje Addi czy Symfonie!
Oczywiscie dla Was dziewczyny dziergajace wstawie osobny post!








Oprocz wyszywania i szukania wzorow beretow, czapek nadal walcze z ogorkami!
Wlasnie 3 dni temu obralam 10 kg ogorkow, starlam na tarce na plasterki /w przyszlym roku jak
dozyje to pokroje grubsze plasterki/ zasolilam i zostawilam na noc. Takie wyszly 3 miski jak ta zolta. Jest to salatka octowo-slodkawa! Oczywiscie doklada sie przyprawy! Na zime jak znalazl!




A tu juz wyjete spod kocyka zawekowane, tylko jeszcze obrocone do gory "nozkami"!




Ale sie rozpisalam! Jest juz bardzo pozno, wiec mowie Wam dobranoc!
Podrawiam Was serdecznie! Hafcikowo! Sle buziaki!

7 komentarzy:

  1. Imbryczek nabiera "kolorów". Życzę powodzenia w poszukiwaniu odpowiedniego tamborka :) Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Imbryczek jak marzenie :) Myślę, żę go polubisz, bo się go nie da nie lubić. Te druty to jakieś mercedesy widać i jak pięknie zapakowane. Sałatki chętnie bym skosztowała - lubię takie połączenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne druty.Ciekawa jestem opini.Tamborek biały pani w pasmanterii mi odradzała,zakupiłam kolejny drewniany o większej średnicy.Do imbryczka muszę wrócić... ;) Spiżarnia zapełnia sie powoli u mnie również .Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo już masz tego imbryczka i ślicznie wychodzi. Mam kilka par tych drutów i nie dziwię się, że się na nie skusiłaś, bo są super:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krótko mówiąc kobieta pracująca :) haft, ogórki i cała reszta , samo życie hi hi. Ja nie potrafię wyszywać bez tamborka, planuję sobie kupić kwadratowy ale chwilowo brak na to środków. Imbryczek podoba mi się w tej kolorystyce, no ale rozumiem ,że każdy ma swoje upodobania. A gdzie kupiłaś krosna? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Imbryczek jak prawdziwy - śliczny ;o)

    OdpowiedzUsuń

Administrator bloga